Mamy 26.01.2019 czyli minęło 3 dni od pierwszego uruchomienia bloga. Postanowiłem w końcu, że coś o sobie napiszę 😉
Mam na imię Michał. Jestem mgr inż. budownictwa – co nijak się ma do obecnie wykonywanego zawodu – informatyk. Ale niestety niezbadane są ścieżki naszego życia. Swoją przygodę z komputerami zaczynałem jak większość z mojego rocznika (85′) kochanym Commodore 64.
Żeby w cokolwiek pograć trzeba było się dobrze namęczyć 🙂 Ustawianie głowicy i wczytywanie kaset swoje trwało, mimo posiadania cardrige z funkcją turbo 🙂
Czy ktoś jeszcze pamięta pierwszego „Paint’a” na tą maszynę? Art Studio bo o tym mowa, to własnie tu tworzyło się pierwsze grafiki i drukowało na drukarce igłowej. Niezapomniany dźwięk i notoryczne problemy z kolorowymi taśmami 😀 To były niesamowite czasy. Nie liczyła się moc procesora, a to ile kto miał kaset i co na nich ponagrywał 😉
Kilka lat później nadeszła era „prawdziwych PC” (kawałek po pierwszych IBM – bynajmniej dla mnie w tamtych czasach tak to się przedstawiało) z intelem 486 na pokładzie. Tu się już działo…. Ale to były czasy podstawówki – nie myślało się o niczym innym tylko „w co tu pograć”. Nie umknęły także mojej uwadze „konsole” a’la Pegasus – latało się do ruskich i dokupowało gry 😉
Prawdziwy przełom nastąpił gdy najlepszy przyjaciel z bloku (mieszkałem w wieżowcu) zakupił PC z Windows 95 na pokładzie. Gry typu GTA, Pinball Illusion i Red Alert – ile człowiek stracił na to czasu 😉 Zaczęła się też nauka podstaw informatyki (jeśli można to tak nazwać) czyli instalacja systemu – bo „windę” żeby dobrze „latała” trzeba było raz na tydzień przeinstalować – i wymiana / szukanie wadliwych podzespołów. W miedzy czasie dostałem swój pierwszy komputer i to właśnie wtedy z bólem serca żegnałem się z moim C64 – taki deal zaproponował mój Tata. Zacząłem już ogarniać co z czym się je. Pewnego dnia obudziłem się i co – komp nie działa! Diagnoza informatyka – wirus. Tego nie zapomnę nigdy – przenigdy! PC oddany do niego i pełen format! Straciłem cały mój dorobek życia. Jak się okazało to była dobra nauczka na przyszłość – teraz cokolwiek robię / naprawiam zawsze kopia musi być.
Technikum (budowlanka) przeleciało niesamowicie szybko. Praktycznie 4 lata spędziłem w sali informatycznej jako admin, a w międzyczasie stworzyłem kilka stronek i stronę szkoły. Później już studia na Politechnice Częstochowskiej i praca w firmie budowlanej na stanowisku inżyniera budowy i dodatkowo informatyk.
W 2017 założyłem własną działalność Usługi Informatyczne „Niteo.pl” Włodarczyk Michał. Na dzień dzisiejszy jest to tylko dodatkowe źródło gdyż zostałem „powołany” do zespołu remontującego i sprzedającego mieszkania. Otworzyłem blog, aby móc się z Wami podzielić tym co już wiem, co jest ciekawe i przydatne (bynajmniej z mojego punktu widzenia), a pomoże Wam „żyć lepiej”, pozwoli rozwiązać problemy natury IT i ustrzec się przed niebezpieczeństwami czyhającymi w branży teleinformatycznej. Z racji iż w moim życiu niejednokrotnie musiałem sięgać po literę prawa i pisać „eseje” także tym aspektem zamierzam podzielić się z Wami (Prawnie).
Podziękowania:
freepik.com
vectorportal.com